niedziela, 19 lutego 2012

Rok z Korczakiem

Z dziećmi i wychowawcami przed Domem Sierot
Nie wiem czy wiecie, ale mamy właśnie rok Korczaka! Ja się zorientowałam niedawno, i w sumie przypadkiem, kiedy przeglądałam plan konferencji na ten rok, prawie wszystkie dotyczą pedagogiki korczakowskiej! Właśnie czy można mówić o tym, że to już cały system pedagogiczny jest? A może tylko kilka myśli jednego człowieka?
To pozastawiam każdemu do samodzielnego namysłu. Dla mnie postać Korczaka, to postać swoistego guru pedagogicznego. Choć i do tego musiałam dojrzeć, bo gdy studiowałam momentami miałam go dość: Korczak to, Korczak tamto, a u Korczaka... tak przyprawiało mnie to o lekkie mdłości, a wykładowców którzy mieli Korczakowego jobla raczej starałam się unikać, patrząc na ich dziwactwa przez palce. Jednak teraz, gdy powoli przyzwyczajam się do myślenia o sobie, jak o pedagogu praktyku ( całkiem niedawno było dla mnie czystą abstrakcją) zaczynam trawić to co o Korczaku, jego podejściu, jego metodach wchłonęłam w czasie studiów. I mój wrodzony idealizm powoduje, że teraz zaczynam myśleć, cholibka ale to ma sens. Jasne, że nie wszystko mi przystaje, troszkę tę myśl sobie osobiście modyfikuję. Ale to chyba cecha rozumności, iż nie przyjmuje się wszystkiego bezkrytycznie? Prawda??  Kocham Korczaka za Króla Maciusia (chyba zacznę moim stworkom potworkom to czytać), ale także pedagogicznie zanurzam się coraz bardziej w Dziecko Ulicy, czy Dziecko Salonu. A gdy czytałam je jeszcze kilka lat temu nie wzbudzały we mnie takich emocji, po prostu były kiedyś, dawno, teraz już to przecież nie może być aktualne. Ale czy nieaktualnym może się stać mówienie o godności, o odpowiedzialności? Czy to w jaki sposób wzmacniać w młodych ich osobowość, kształtować samorządność, czy tłumaczyć czym jest sprawiedliwość może stracić na wartości? Myślę sobie, że Jak kochać dziecko oraz Prawo dziecka do szacunku powinny być lekturą obowiązkową dla wszystkich studentów pedagogiki i nie tylko.
Przeglądnijcie stronę poświęconą świętowaniu i osobie Janusza Kroczaka, a może w sumie Henryka Goldszmita, znajdźcie coś dla siebie i zanurzcie się w ten idealistyczny świat. Ja żałuję, że dopiero się zorientowałam, bo już jedna konferencja mi uciekła...  
PAMIĘTAJCIE KORCZAK WIELKIM PEDAGOGIEM BYŁ!

1 komentarz:

  1. https://www.facebook.com/pages/2012-Rok-Janusza-Korczaka/301685483200969 polecam

    OdpowiedzUsuń